Jakie macie skojarzenia z Łodzią? Ja dotychczas miałem dwa: włókiennictwo i "Filmówka". Ostatnio doszło jeszcze jedno: bogate pałace fabrykantów. A kiedy połączę te wszystkie skojarzenia, przed oczami staje mi jedno miejsce: Pałac Karola Scheiblera.
Karol Scheibler pochodził ze starej niemieckiej rodziny. W 1852 roku przybył do Łodzi jako doświadczony i uznany fachowiec przemysłu włókienniczego. Jego pierwsze przedsięwzięcie w tym mieście skoczyło się klapą. Lecz już w 1853 roku zawarł umowę z miastem na wybudowanie w przeciągu dwóch lat na przekazanym mu terenie fabryki włókienniczej. W realizacji tego przedsięwzięcia pomógł ożenek z Anną z Wernerów, która wniosła do małżeństwa wiano o wartości dwukrotnie większej, niż majątek Karola. Następny kompleks fabryczny wzniósł na terenie odkupionego folwarku na Książęcym Młynie. Można powiedzieć, że "miał chłop i łeb i nosa do robienia interesów". Jego imperium przemysłowe powodowało, że zaczęto nazywać go "królem bawełny", a wartość majątku pod koniec życia oceniano na ponad 14 milionów rubli.
W 1856 roku obok kompleksu fabrycznego i osiedla robotniczego na Księżym Młynie Scheiblerowie postanawiają wybudować swoją siedzibę, którą początkowo jest po prostu zwyczajny parterowy dom. Dopiero w 1865 roku przystąpiono do jego rozbudowy według projektu Jana Karola Mertchinga. W wyniku tych prac powstała neorenesansowa willa w stylu włoskim. Skromny wygląd zewnętrzny nie był spójny z tym co znalazło się wewnątrz, bo elementy wyposażenia sprowadzano z Berlina, Drezna i Paryża. Parter otrzymał funkcję reprezentacyjną i to tutaj znajdowały się najpiękniejsze pomieszczenia, natomiast na piętrze ulokowano prywatne pomieszczenia rodziny. Po śmierci Karola Scheiblera dokonano kolejnej przebudowy, która zmierzała do ujednolicenia bryły budynku i nadania mu wyglądu neorenesansowego pałacu miejskiego z elementami klasycyzmu na fasadzie. Pałac pozostawał siedzibą rodu do 1932 roku, kiedy został przejęty przez Bank Gospodarstwa Krajowego i przeznaczony na siedzibę zarządu i mieszkanie dla dyrektora zakładu włókienniczego. W czasie II wojny światowej część pomieszczeń zajmowała policja i Wermacht. Ponieważ nie został zniszczony, dlatego po wojnie do 1950 roku ulokował się w nim rektorat Politechniki Łódzkiej, a później różne instytucje związane z przemysłem włókienniczym. Ostatecznie od 1986 roku stał się siedzibą Muzeum Kinematografii, a jego wnętrza "zagrały" w ponad 30 filmach.
Muzeum Kinematografii w Łodzi jest jedyną tego rodzaju placówką muzealną w Polsce. Pamiątki filmowe zaczęto gromadzić w Muzeum Historii Miasta Łodzi od 1976 roku i na tej bazie w 1984 roku utworzono oddział, który w 1986 roku stał się samodzielnym podmiotem. Wtedy też, jak już wcześniej wspomniałem, siedzibą Muzeum stał się Pałac Scheiblera. W zasobach Muzeum znajduje się ponad 50 tys eksponatów. Są wśród nich projektory, kamery, stoły montażowe, plakaty, fotosy z filmów, elementy scenografii, ale również lalki grające w bajkach dla najmłodszych. Zwiedzając, jesteśmy prowadzeni od narodzin kina, poprzez jego rozwój, aż do współcześnie powstających przebojów filmowych. Jednym z największych i chyba najcenniejszym eksponatem jest fotoplastikon z około 1900 roku. Jest to jedna z sześciu i jedyna oryginalnie zachowana tego rodzaju konstrukcja na świecie. Co ciekawe o określonych godzinach urządzenie jest uruchamiane i mamy możliwość obejrzenia prezentowanych w nim slajdów. To również tutaj przechowywane są pamiątki po wielkich polskich reżyserach i aktorach. Zobaczymy scenariusze, projekty scenograficzne, a także nagrody filmowe przyznawane na różnych światowych festiwalach filmowych. Oczywiście oprócz wystawy stałej Muzeum organizuje i prezentuje wiele wystaw czasowych.
A przed Muzeum prezentują się rekwizyty z filmu "Kingsajz". Od 2011 roku przy wejściu są również Filemon i Bonifacy.
https://muzeumkinematografii.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz