Śmiełów - Muzeum Naorodowe - Muzeum Adama Mickiewicza

Pałac w Śmiełowie jest jednym z najpiękniejszych przykładów polskiej architektury. Ten klasycystyczny budynek zaprojektował Stanisław Zawadzki. Budowę zakończono w 1797 roku i od początku urzeka swoim wyglądem. Stojąc na wprost widzimy bowiem budynek willi połączony półkolistymi galeriami z dwoma bocznymi oficynami. Całość uzupełnia ogród będący miniaturą parku angielskiego. W połowie sierpnia 1831 roku przez trzy tygodnie przebywał tu Adam Mickiewicz, który przewoził z Paryża pisma dla Rządu Narodowego. Prawdopodobnie niektóre wspomnienia z pobytu w Śmiełowie wykorzystał później pisząc "Pana Tadeusza". W późniejszym czasie miejsce to przyciągało również inne wielkie postacie. Wśród nich wymienić można: Henryka Sienkiewicza, Jana Paderewskiego, Wojciecha Kossaka oraz generała Hallera. W okresie II wojny światowej majątek przejęty został przez hitlerowców, a po wojnie najpierw urządzono tu mieszkania, a nieco później szkołę. W 1970 roku miejsce to trafiło w ręce Muzeum Narodowego w Poznaniu. Po remoncie otworzono tu w 1975 roku Muzeum w którym zobaczyć można obrazy, rzeźby i druki związane tematycznie z Adamem Mickiewiczem. Jeden z pokoi pałacu odbiega nieco od tematyki pozostałych pomieszczeń, gdyż poświęcono go Henrykowi Sienkiewiczowi.
Chociaż ja sam miałem bardzo mało czasu na zwiedzanie tego Pałacu to jestem nim zachwycony. Piękno tego miejsca, spokój ogrodu jakim jest otoczony i przyjazność pracowników Muzeum powoduje, że zachęcam Was, aby odnaleźć to miejsce i też się nim nacieszyć.



https://mnp.art.pl/oddzialy/muzeum-a-mickiewicza-w-smielowie/

Wrocław - Opera Wrocławska

Gmach Opery Wrocławskiej mieszczący się przy ulicy Świdnickiej rozpoczęto budować w 1839 roku. Była to odpowiedź na potrzeby mieszkańców miasta, którzy chętnie chadzali na przedstawienia operowe i teatralne wystawiane przez wędrowne zespoły artystów. Budowę według projektu Carla Ferdinanda Langhansa ukończono w 1841 roku i początkowo przeznaczono na teatr miejski, a dopiero na przełomie XIX i XX wieku przekształcono w scenę operową. Bardzo nowoczesny jak na owe czasy budynek miał możliwość pomieścić na widowni 1600 widzów. W czasie swojego istnienia dwukrotnie Opera spłonęła, ale o dziwo nie w czasie II wojny światowej. Do 1944 roku uznawana była za jedną z najważniejszych scen niemieckich. Wśród osobistości pojawiających się w Operze Wrocławskiej wymienić należy: Richarda Wagnera, Richarda Straussa, Niccolo Paganiniego. Antoniego Rubinsteina, Ferenca Liszta czy Henryka Wieniawskiego. W 1997 roku rozpoczęto gruntowną modernizację Opery, która zakończyła się w 2006 roku i pochłonęła znacznie więcej pieniędzy niż początkowo przypuszczano. Niemniej podczas prac zachowały się przepiękne wnętrza oraz większość zdobień i dziś wchodząc do wnętrza Opery nadal można podziwiać oryginalny plafon z portretami kompozytorów, a nad głowami widowni główny żyrandol przerobiony z gazowego na elektryczny. Z ciekawostek, które poznać można podczas wycieczki po budynku Opery mogę zdradzić, że:
    - w foyer nad głowami oczekujących na przedstawienie wiszą żyrandole wykonane z kryształów Swarovskiego. Jeden taki żyrandol waży 250 kg, a jego wartość wynosi około 90 tys zł.
    - Opera Wrocławska posiada jedną z największych scen w Polsce. Jej wysokość wynosi 40 metrów. Tyle samo wynosi jej głębokość.
    - z uwagi na wielkość sceny została ona podzielona na dwie części i większość spektakli wykorzystuje tylko jedną jej część. W całości scenę można zobaczyć w niektórych inscenizacjach np. w "Skrzypku na dachu".
    - scena wyposażona jest w zapadnie piętrowe. Pozwala to na ukrycie w nich większej ilości artystów pod sceną, ale również na wykorzystanie ich jako podesty do wywindowania artystów w górę nad scenę.
    - w Operze funkcjonuje 10 pięter. Oczywiście część z nich znajduje się pod powierzchnią, a tylko część nad powierzchnią ziemi. Ciekawostka dodatkowa to brak w windzie możliwości wyjścia z niej na 6 piętrze, które jest przestrzenią nad sceną.
    - przed pożarem i zniszczeniem całkowitym budynku Opery chronią kurtyny przeciwpożarowe odcinające scenę od widowni. Waga takiej kurtyny wynosi 16 ton, a unoszona jest ona w górę.

Obecnie w repertuarze Opery Wrocławskiej zobaczyć można wielką klasykę operową od Mozarta, Rossiniego, Verdiego, Moniuszkę po Wagnera. Od 1997 roku przygotowywane są również monumentalne przedstawienia plenerowe. Opera, oprócz spektakli, zaprasza również na zwiedzanie jej zakamarków. Wystarczy tylko śledzić repertuar i albo zasiąść na widowni i dać się porwać inscenizacji, albo wejść za kulisy i spojrzeć ze sceny w kierunku widowni. Ja polecam i jedną i drugą opcję.




https://www.opera.wroclaw.pl

Kórnik - Zamek

O Zamku w Kórniku po raz pierwszy dowiedziałem się na lekcjach pierwszych klas szkoły podstawowej. Utkwiła mi w głowie charakterystyczna i śmieszna wówczas dla mnie nazwa, zaintrygowała historia Białej Damy i zaciekawiły wnętrza pokazane mi na zdjęciach. Wiele lat po tym, wspomnienie stało się faktem i sam na własne oczy miałem okazję zobaczyć Zamek i stanąć oko w oko z jego duchem. A raczej wizerunkiem Teofili Działyńskiej, która o to nocne odwiedzanie Zamku jest posądzana.
Budynek Zamku, który obecnie możemy w Kórniku oglądać to stosunkowo młody obiekt, bo powstały w połowie XIX wieku. Wtedy to Tytus Działyński - arystokrata i mecenas sztuki - podjął decyzję o przebudowie sięgającej średniowiecza rezydencji. Ten utrzymany w stylu neogotyku angielskiego Zamek od początku nie miał być wyłącznie prywatną posiadłością, ale miał również spełniać rolę muzeum i biblioteki. Na te właśnie cele Tytus Działyński pozyskał wiele starodruków i rękopisów m.in. Chopina, Kochanowskiego, Mickiewicza czy Bonapartego. Kiedy wygasł ród Działyńskich Zamek przeszedł w ręce rodu Zamoyskich. W 1924 roku bezdzietny Władysław Zamoyski umierając przekazał Zamek wraz ze zgromadzonymi w nim dziełami narodowi polskiemu.
Dziś Zamek jest siedzibą Polskiej Akademii Nauk, która sprawuje pieczę nad Biblioteką Kórnicką. Jednocześnie spełniło się życzenie Tytusa Działyńskiego i pomieszczenia Zamku udostępnione są zwiedzającym, którzy mogą zobaczyć robiące ogromne wrażenie: Salę Mauretańską oraz zbiory przyrodniczo-etnograficzne Australii i Oceanii. W cenie biletu wstępu na Zamek można również odwiedzić Powozownię, w której eksponowane są powozy londyńskie zakupione przez Jana Działyńskiego w Paryżu w 1856 roku. Powozownia znajduje się w pewnym oddaleniu od Zamku, przy drodze prowadzącej z Zamku do centrum Kórnika.



http://www.bkpan.poznan.pl/muzeumzamek/

Wisła - Ochorowiczówka - Muzeum Magicznego Realizmu

Julian Ochorowicz był człowiekiem, którego umysł wyprzedzał epokę w której żył. To on stworzył teoretyczne podstawy działania telewizji. To on na wystawie w Paryżu jako pierwszy doprowadził do transmisji dźwięków. Koncert z Opery Paryskiej można było głośno i wyraźnie wysłuchać w pawilonie wystawowym. Dzięki niemu nie doszło do zburzenia Wieży Eiffel'a, gdyż to on wpadł na pomysł zainstalowania na jej szczycie nadajnika telegrafu. Dzięki swojej wybitnej osobowości obracał się wśród najwybitniejszych osób świata nauki i kultury końca XIX i początku XX wieku. W 1899 roku postanowił osiedlić się w Wiśle. Aby to zrealizować wybudował tu kilka willi i pierwszy w Wiśle murowany dom. W domu tym gościł Władysława Reymonta, który napisał tu pierwszą część "Chłopów". Odwiedzali go również: Witold Gombrowicz, Maria Skłodowska-Curie, Maria Konopnicka oraz Bolesław Prus, który postać Ochorowicza opisał w "Lalce" nadając mu nazwisko Juliana Ochockiego. W Wiśle Ochorowicz zajął się popularnymi wówczas eksperymentami z hipnozą. Tak niespodziewanie jak się w Wiśle pojawił, tak niespodziewanie z niej wyjechał do Warszawy porzucając willę w 1912 roku i nigdy do niej nie wracając.
W 2017 roku w setną rocznicę śmierci Juliana Ochorowicza w jego willi otworzono Muzeum. Zobaczyć tu można ponad 300 dzieł o szacunkowej wartości ok. 10 mln zł. Spacerując po piętrach willi możemy obcować z malarstwem i rzeźbą takich artystów jak: Zdzisław Beksiński, Rafał Olbiński, Tomasz Sętowski, Artur Kolba, Jakub Różalski. Spoglądając na te eksponaty w jednym momencie wyjaśnia się skąd wzięto nazwę Muzeum. Niebywała wyobraźnia twórców zaklęta w przedstawione tu prace w połączeniu z historią życia Ochorowicza są jakby u siebie, na miejscu. To niesamowite miejsce pełne jest magii i wyobraźni. To czysta przyjemność przebywać w tym Muzeum i podziwiać to co ma ono nam do zaproponowania.



http://ochorowiczowka.pl