Sandomierz - Czary Napary Akademia Ziołowa Marcina z Urzędowa

Zwiedzać i poznawać można poprzez odwiedzanie typowych muzeów i wystaw, ale można również pozwolić sobie na odrobinę zabawy. Dlatego z zaciekawieniem udałem się w Sandomierzu do jednej z najmłodszych atrakcji turystycznych w tym sędziwym mieście. Mam tu na myśli mieszczącą się przy Rynku Akademię Ziołową Marcina z Urzędowa zwaną pokrótce "Czary Napary". Marcin z Urzędowa był polskim botanikiem, zielarzem i lekarzem. Urodził się około 1500 roku w Urzędowie, a zmarł w 1573 roku w Sandomierzu i spoczął w sandomierskiej kolegiacie. Jego najważniejszym dziełem była wydana dopiero w 1595 księga zatytułowana "Herbarz Polski to jest o przyrodzeniu ziół i drzew rozmaitych i inszych rzeczy do lekarstw należących księgi dwoje". Była to ilustrowana encyklopedia zawierająca wiedzę z zakresu botaniki i medycyny. Co ciekawe wiedza ta aktualna jest do dzisiaj, a samo dzieło zobaczyć możemy zaraz na początku zwiedzania. Przechodzimy zatem przez drzwi stylizowane na otwartą księgę i zagłębiamy się w świat bliski uczonemu, którego spotykamy tuż obok jego dzieła. Stając przed Marcinem otrzymamy diagnozę naszych problemów zdrowotnych, a następnie rozwiązanie nękających nas dolegliwości. Ta interaktywna wystawa zachęca nas do poznawania tajników ziół, grzybów oraz eliksirów i mikstur. Wystawa podzielona jest na dwa piętra. Na poziomie pierwszym, oprócz wspomnianych już atrakcji, zaznajamiamy się z winoterapią i tym, że to co leczy może również szkodzić. I nie chodzi wyłącznie o alkohol, ale także dwojakie wykorzystanie roślin. Na piętrze natomiast przenosimy się w świat nam współczesny do "typowego" domu. Wchodzimy więc do kuchni, pokoju i łazienki, aby w każdym z tych pomieszczeń zobaczyć jak nadal wykorzystujemy rośliny w postaci kasz, oleju, mydła, ale także poduszek z gryką.
Na zwiedzanie tego miejsca zarezerwujcie sobie minimum godzinę. Czas spędzony tutaj zależeć będzie tylko i wyłącznie od Waszej dociekliwości, ale zapewniam, że wiedza przekazywana jest w sposób interesujący, zabawny i przystępny. Po zakończeniu zwiedzania warto wejść do sklepiku, gdzie zaopatrzyć się można w wiele roślinnych wyrobów: przypraw, herbatek, mydełek itp.


http://www.czarynapary.pl/

Kazimierz Dolny - Muzeum Nadwiślańskie - Muzeum Sztuki Złotniczej

Muzeum Nadwiślańskie w Kazimierzu Dolnym powstało w 1963 roku, początkowo jako Muzeum Kazimierza Dolnego. Posiada obecnie 6 oddziałów z których 4 zwiedzimy w samym Kazimierzu, a po jednym w Wilkowie i Janowcu.
Pierwszym i chyba najważniejszym oddziałem jest Muzeum Sztuki Złotniczej. Muzeum to powstało w 1979 roku w zabytkowych piwnicach kamienicy przy kazimierskim Rynku. Jest to jedyna tego rodzaju placówka muzealna w Polsce. Inicjatorem powstania tego Muzeum był kolekcjoner p. Jędrzej Jaworski, który przekazał w tym celu swoją kolekcję zabytkowych sreber. Dar ten składał się z 504 eksponatów (lub 550; liczby te różnią się w materiałach udostępnianych przez samo Muzeum). Ja sam pamiętam, że odwiedzając miasteczko wiele lat temu zbiory te prezentowane były w dzwonnicy obok kościoła farnego. Był to jednak okres prac remontowych i dziś zobaczymy je we wspomnianej wcześniej lokalizacji.
A czego możemy się spodziewać podczas zwiedzania? Pierwszy rarytas - i to na skalę Europy Środkowej - czeka na nas zaraz na początku odwiedzin. Jest to unikatowa rekonstrukcja wnętrza dawnego warsztatu złotniczego. Co ciekawe jest to autentyczny warsztat w którym jeszcze w XIX wieku powstawały wyroby złotnicze, a wśród wyposażenia znajdują się również sztance do bicia polskiej biżuterii patriotycznej. Następnie przechodzimy do części prezentującej złotnictwo dawne. Jest tutaj około 700 obiektów z których najstarsze pochodzą z drugiej połowy X, a najmłodsze z początków XX wieku. Obok sreber kościelnych i cerkiewnych zobaczymy również srebra żydowskie. Ale oprócz wyrobów służących celom kultowym dużą część zbioru stanowią także srebra stołowe oraz służące do podawania kawy, herbaty czy deseru. Ważnym wyróżnikiem jest to, że niemal wszystkie wyroby są sygnowane, co nie było powszechne w danej Polsce. Sygnatura pozwala na określenie kto, gdzie i kiedy daną rzecz wykonał. Fakt ten dodatkowo podnosi walor naukowy prezentowanego zbioru. Natomiast drugą część ekspozycji stanowi jedna z największych i najbardziej reprezentatywnych kolekcji współczesnej biżuterii artystycznej datowana od lat 60-tych XX wieku do 2016 roku.
Wiele z prezentowanych w Muzeum dzieł stanowi jego własność, ale ekspozycja dzięki współpracy z wieloma muzeami i artystami uzupełniana jest depozytami m.in. z Muzeum Narodowego w Warszawie, czy z Zamku Królewskiego na Wawelu.
Muzeum zaprasza Zwiedzających codziennie. Na stronie internetowej Muzeum znaleźć można informację, który dzień tygodnia w danym miesiącu jest dniem bezpłatnego wstępu.

Możliwe jest również skorzystanie z karnetu uprawniającego do zwiedzania wszystkich oddziałów Muzeum.


https://mnkd.pl/muzeum-sztuki-zlotniczej/

Toruń - Muzeum Toruńskiego Piernika

Muzeum Toruńskiego Piernika powstało w 2015 roku w pofabrycznym budynku piernikarskiej firmy Gustava Wessego. Firma ta została założona w 1763 roku przez dziadka Gustava - Jana Wesse, a do dziś jej tradycje, wyroby i nazwę zobaczyć można na półkach wielu sklepów w Polsce i Europie, gdyż jest to Fabryka Cukiernicza "Kopernik". Muzeum jest więc dziełem wspólnym Fabryki, władz miasta i Muzeum Okręgowego w Toruniu. Na powierzchni 1200 m2, na trzech poziomach zapoznajemy się z tradycją i nowoczesnością produkcji pierników, a wszystko w otoczeniu pięknych oryginalnych zabytków i licznych multimediów przystępnie i z humorem przybliżających nam temat. Zwiedzanie zaczynamy od odwiedzenia kramarki na średniowiecznym straganie, która po przywitaniu odsyła nas do warsztatu w którym przygotowywane są formy do pieczenia. Tutaj czekają na nas cacuszka tworzące kolekcję, na którą składają się egzemplarze o przeróżnych wielkościach i kształtach wykorzystywane od XVII do XIX wieku. Tuż obok zobaczyć możemy zrekonstruowane piece począwszy od średniowiecza, poprzez te z okresu przełomu XIX i XX wieku, aż po ostatni piec pracujący w Fabryce jeszcze w latach 60-tych XX wieku. Kolejny etap zwiedzania to zapoznanie się z surowcami potrzebnymi do wytworzenia pysznego piernika. Jakie to surowce, skąd pochodzą i jakie znaczenie mają w czasie produkcji tłumaczą animacje oraz nagrania, a wszystkiego można dotknąć i powąchać. Jeśli ktoś w tym miejscu Muzeum poczuje zmęczenie ilością "naukowych" faktów może uciec na chwilę do Sali Baśni i Legend. To kolorowe pomieszczenie przygotowane jest specjalnie z myślą o najmłodszych turystach, ale i ci starsi z przyjemnością i zaciekawieniem słuchają i oglądają animacje o kilku najważniejszych historiach dotyczących pierników w Toruniu. A po tym przerywniku czeka nas jeszcze kilka kolejnych niespodzianek: zabawa w wirtualne przymierzanie strojów; odwiedziny w XIX wiecznym mieszkaniu, aby zobaczyć jak w warunkach domowych wypiekano pierniki; sklepy w XIX i XX wieku wieku wypełnione pamiątkami po dawnych wytwórniach i ich produktach dostępnych w sprzedaży; a w końcu możliwość wejścia w rolę dostawcy i kierowcy "Żuka", którym pierniki dowożono do punktów zbytu. Dla najbardziej zainteresowanych Muzeum oferuje również udział w warsztatach podczas których przygotować można własny piernik z ciasta dostarczanego przez F.C. "Kopernik".
Odwiedziny w tym miejscu to z pewnością duża ilość bardzo pozytywnych wrażeń. A czas spędzony wewnątrz i unoszące się zapachy korzenne kończą się tym, że pierwsze kroki po wyjściu z Muzeum kierujemy do sklepiku, aby zakupić przepyszne toruńskie pierniki.


https://muzeum.torun.pl/muzeum-torunskiego-piernika/

https://www.kopernik.com.pl/muzuemtorunskiegopiernika