Portoferraio - Villa San Martino

Elba to trzecia co do wielkości wyspa włoska. 3 maja 1814 roku na Elbę zesłany został Napoleon Bonaparte. Wraz z resztkami swoich oddziałów w ilości 600 żołnierzy Gwardii Cesarskiej (w tym szwadronem polskich lansjerów) przebywał tu do lutego 1815 roku. Do dziś mieszkańcy Elby wspominają Małego Cesarza z czułością i szacunkiem. Nic dziwnego skoro jego pobyt na wyspie wiązał się z reformą podatków, zmianą flagi oraz budowami dróg, wodociągów i licznych budynków.
Letnią rezydencją Napoleona była Villa San Martino znajdująca się około 5 kilometrów od centrum Portoferraio. Skąd pomysł, aby to właśnie tutaj zlokalizować tę rezydencję przekona się każdy, kto z okien popatrzy w dal. Doskonały widok na port dawał Napoleonowi możliwość obserwowania i niejako zarządzania tym co działo się w tej okolicy. Sama willa z zewnątrz sprawia bardzo skromne wrażenie. Jest to raczej surowy piętrowy budynek. Wnętrza pokoi dekorowane są freskami które wykonał Vincenzo Antonio Revelli z Turynu. Największy pokój to Sala Egipska nawiązująca wystrojem do kampanii Napoleona w Egipcie. Jest również Pokój Węzła Miłości nazwany tak z uwagi na malowidło znajdujące się na suficie. Przedstawia ono parę gołąbków, które lecą w przeciwną stronę i zaciskają węzeł na szarfie, której końce trzymają w dziobach. To malowidło stanowić miało alegorię miłości pomiędzy Napoleonem i Marią Luizą nieco nadszarpniętą poprzez liczne romanse w jakie wdawał się Cesarz w trakcie swoich wojenek. W pokoju tym odbywały się narady Sztabu Generalnego Napoleona na czas pobytu na Elbie.
W 1851 roku mąż siostrzenicy Napoleona Anatolio Demidoff postanowił u podnóża Villi wybudować neoklasyczny budynek z przeznaczeniem na galerię pamiątek po Napoleonie. Kiedyś było to ogromna kolekcja, która nie dotrwała do dzisiaj. Niestety została ona doszczętnie wysprzedana przez kolejnych właścicieli zgromadzonych tu dóbr. W tej chwili w pomieszczeniach tej galerii zobaczyć można wystawy czasowe związane tematycznie z postacią Cesarza.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz