Zamek w Baranowie Sandomierskim to kolejne miejsce na mapie Polski noszące dumne miano "Małego Wawelu". Jest on jednym z najlepiej zachowanych w Europie przykładów architektury renesansowej.
Zamek wzniesiono w XVI wieku w miejscu istniejącego wcześniej w tym miejscu średniowiecznego dworu obronnego należącego do rodziny Baranowskich. Przez wiele lat Zamek stanowił rodową siedzibę Leszczyńskich. Ród ten prawdopodobnie podejmował tutaj króla Stefana Batorego. Ostatnim właścicielem Zamku z rodu Leszczyńskich był Rafał - ojciec przyszłego króla Polski Stanisława. W kolejnych latach właścicielami tego obiektu były rody Wiśniowieckich, Sanguszków, Lubomirskich, Małachowskich, Potockich i Krasickich. Prawdopodobnie przed swoją śmiercią Zamek odwiedził Ignacy Krasicki. Niestety w 1849 roku miał miejsce poważny pożar, który doprowadził do poważnych zniszczeń. Wysokie koszty remontu, na które Krasickich nie było stać, zdecydowały o sprzedaży majątku rodzinie Dolańskich. W 1898 roku po kolejnym pożarze podjęto decyzję o odbudowie Zamku, a prace te zlecono Tadeuszowi Stryjeńskiemu. W czasie tych prac powstała m.in. secesyjna kaplica z witrażami zaprojektowanymi przez Józefa Mehoffera z obrazem ołtarzowym Jacka Malczewskiego. W czasie II wojny światowej w Zamku ulokował się niemiecki zarząd powierniczy, a w 1944 roku Wermacht zamieniając część pomieszczeń w składy broni i amunicji. Zniszczeń dopełnili Sowieci, którzy zdewastowali wnętrza paląc w nich ogniska z parkietów i mebli. Reforma rolna 1945 roku odebrała ostatecznie Zamek Dolańskim przeznaczając go na cele społeczne. Został wykorzystany jako stajnie i magazyny zboża oraz nawozów sztucznych. Dopiero w latach 1959-68 przystąpiono do restauracji Zamku. Od 1968 roku stał się własnością Kopalni i Zakładów Przetwórczych Siarki "Siarkopol" w Tarnobrzegu. W Zamku nakręcono sceny do "Czarnych chmur", "Barbary Radziwiłłówny" oraz "Klejnotu wolnego sumienia". W 1997 roku zabudowania przeszły w ręce Agencji Rozwoju Przemysłu.
Obecnie część pomieszczeń Zamku udostępniona jest do zwiedzania. W pozostałych znajdują się pokoje hotelowe oraz restauracja. Aby utrzymać Zamek jest on często wynajmowany w celu organizacji imprez okolicznościowych. Wchodząc do pomieszczeń w trakcie zwiedzania widać jak bardzo miejsce to potrzebuje inwestora. W większości znajdujące się we wnętrzach meble to imitacje, a na ścianach wiszą fotokopie. Czyli podsumowując: przyciągające turystów piękno zewnętrze rozczarowuje, kiedy wchodzi się oglądać wnętrza.
Wstęp do parku otaczającego Zamek również wymaga zakupu biletu, nawet jeśli nie chcemy zwiedzać wnętrz.
https://www.baranow.com.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz