Szlak Architektury Drewnianej powstał w 2001 roku. Obecnie w jego skład wchodzi 255 obiektów o charakterze zarówno sakralnym (kościoły, cerkwie) jak i świeckim (dwory, wille, skanseny).
W 2003 roku cztery kościoły trafiły na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO. Dziesięć lat później do listy tej dopisano cztery cerkwie.
Ja postaram się przybliżyć zaledwie 4 obiekty sakralne na tym Szlaku.
Zwiedzanie wszystkich opisanych poniżej miejsc jest bezpłatne, a dodatkowo można liczyć na bezpłatne oprowadzanie przez zatrudnionego do danego obiektu przewodnika.
Binarowa - Kościół pw. św. Michała Archanioła
O istniejącym w Binarowej Kościele wspomina Jan Długosz. Niestety opisywana przez niego świątynia spłonęła, dlatego około 1500 roku wybudowano kolejną. Nie przetrwały informacje o dacie jej poświęcenia i konsekracji. Z zewnątrz wygląda dosyć niepozornie. Jest to drewniany, jednonawowy Kościół gotycki kryty gontem do którego w 1596 roku dostawiono wieżę, a w latach 1641-50 Kaplicę Aniołów Stróżów. Ale to co najważniejsze ukryte jest wewnątrz. Po wejściu do Kościoła oczy przyciąga nie barokowy ołtarz główny, ale ściany pokryte polichromiami. Pierwsze malowidła powstały na początku XVI wieku, a w połowie wieku XVII zostały one namalowane na nowo. Pierwotne zdobienia można zobaczyć na suficie nawy i prezbiterium, natomiast na ścianach znajdują się malowidła późniejsze. Malowidła pełniły rolę nie tylko ozdoby wnętrza Kościoła, ale przede wszystkim były biblią w obrazkach dla najuboższych i niepiśmiennych mieszkańców Binarowej. W związku z tym prezbiterium znajduje się cykl 21 scen Męki Pańskiej, ale również malowidła moralizatorskie w swojej wymowie tj. Sąd Ostateczny, Nauka dobrego umierania czy Rozdroża życia ludzkiego. Co ciekawe na ścianach jako tło dla wydarzeń testamentowych posłużyły widoki na nieodległy Biecz. W połowie XIX wieku malowidła te zachwyciły m.in. Stanisława Wyspiańskiego czy Józefa Mehoffera, a dziś dalej zachwycają nas. Innymi elementami wyposażenia Kościoła na które należy zwrócić uwagę to pochodzące również z okresu gotyku rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem, płaskorzeźby św. Barbary, św. Katarzyny, św. Doroty i św. Małgorzaty oraz kamienna chrzcielnica. Ciekawostką na którą warto również spojrzeć jest konfesjonał rodzinny, przy którym spowiadała się cała rodzina, prawdopodobnie nie zachowując tajemnicy tego sakramentu.
W 2003 roku Kościół trafił na listę UNESCO i jest uznawany za jeden z najcenniejszych drewnianych kościołów późnogotyckich w Europie.
W 2010 roku doszło do ogromnej tragedii wywołanej powodzią. Woda dosyć mocno zalała Kościół i aby uratować go przed zawaleniem konieczne było wwiercenie w grunt 100 betonowych pali.
Wszystko to co tutaj napisałem jest mikroskopijnym wycinkiem tych informacji, które uzyskacie odwiedzając Kościół w towarzystwie p. Małgorzaty. Ta pełna pasji przewodniczka opiekuje się tym obiektem i z ogromną charyzmą oraz humorem o nim opowiada. Jest również kopalnią wiedzy o innych drewnianych kościółkach, zarówno na Szlaku jak i poza nim. Jeśli będziecie wybierać się do Binarowej koniecznie zadzwońcie do p. Małgorzaty i umówcie się na zwiedzanie. Pani Małgorzata nie odmawia nikomu, nawet jeśli tak jak ja, będziecie jedyną oprowadzaną osobą. Napiszcie do mnie jeśli nie znajdziecie numeru do p. Małgorzaty. Chętnie go Wam udostępnię.
Sękowa - Kościół św. Filipa i św. Jakuba
Parafia w Sękowej została powołana w 1363 roku na mocy decyzji Kazimierza Wielkiego. Niestety nie wiemy jak wyglądał pierwszy kościół, gdyż nie dotrwał on do współczesności. Dzisiaj możemy podziwiać wzniesiony w 1520 lub 1522 roku i uważany obecnie za najpiękniejszy w Małopolsce modrzewiowy Kościół świętych Filipa i Jakuba, określany mianem "Perły Beskidu Niskiego". Niestety smutne losy jakie spotkały go podczas I i II wojny światowej spowodowały, że wnętrze jest niezwykle skromne. W latach 1914-15 trwały zaciekłe walki pod Gorlicami. Podczas jednego z ostrzałów Kościół został uszkodzony, a potem drewno ze ścian i dachu wykorzystano do umocnienia okopów, a wyposażenie spalono jako opał. Już w 1918 roku przystąpiono do jego rekonstrukcji. To co najbardziej wyróżnia i zachwyca w sylwetce tej budowli to dach tworzący podcienia zwane sobotami. Malowniczość tej świątyni, podobnie jak w Binarowej, zachwycała Wyspiańskiego, Mehoffera, Axentowicza czy Tetmajera. Z wyposażenia na które wewnątrz należy zwrócić uwagę wymienię późnorenesansowy ołtarz główny oraz gotycką chrzcielnicę. Na ścianach zobaczyć można niewielkie fragmenty polichromii.
W 2003 roku za wyjątkowe walory estetyczne, architektoniczne i krajobrazowe Kościół w Sękowej trafił na listę UNESCO.
Ponieważ dotarłem tutaj w bardzo brzydką pogodę, nie miałem niestety możliwości w pełni nacieszyć oczy wyglądem tego Kościoła. Ale pomimo deszczu wewnątrz czekała na mnie przemiła Pani przewodnik, która zachęciła mnie nie tylko do tego, aby jednak wysiąść z samochodu i przebiec się na zwiedzanie, ale również do tego, aby odwiedzić kolejne miejsce na Szlaku.
Owczary - Cerkiew Opieki Matki Bożej
Cerkiew w Owczarach wybudowano w 1653 roku i jest jedną z najstarszych cerkwi łemkowskich w Polsce. Powstała w miejscu wcześniejszej, która uległa zniszczeniu z powodu niestabilności gruntu. Kilkakrotnie była przebudowywana, m.in. w 1783 roku powiększono ją o wieżę. Polichromie na ścianach powstały dopiero w 1938 roku. Niestety w latach 1947-50 na terenach tych przeprowadzono Akcję "Wisła", która polegała na wywózce lokalnych mieszkańców z uwagi na ich pochodzenie. Cerkiew została przejęta przez parafię rzymskokatolicką. Na szczęście wnętrze Cerkwi nie zostało zmienione, dlatego do dzisiaj zobaczymy tu osiemnastowieczny ikonostas wraz z jedną ikoną pochodzącą z wcześniejszego ikonostasu pisaną w 1664 roku. Od 1998 roku Cerkiew jest wspólną siedzibą dwóch parafii: rzymskokatolickiej i greckokatolickiej.
Od 2013 roku Cerkiew w Owczarach znajduje się na liście UNESCO.
Kiedy przyjechałem zwiedzić Cerkiew jej drzwi były otwarte, światło wewnątrz zgaszone, choć wiedziałem, że jestem tu umówiony z Panią Przewodnik. Pomyślałem, że w ciszy i półmroku zobaczę wnętrze i cierpliwie poczekam. Jednak okazało się, że to na mnie czekano. Dzięki wspomnianemu dualizmowi wyznań i obrządków, była to pierwsza cerkiew przeze mnie odwiedzona, w której miałem możliwość wejść za ikonostas.
Łosie - Cerkiew Narodzenia Najświętszej Marii Panny
Cerkiew w Łosiu wybudowano w 1810 roku. Jej fundatorem był hrabia Stanisław Siemieński z Biecza, właściciel tej wsi, a powstała dla zamieszkujących ten teren Łemków. W późniejszym czasie była dwukrotnie przebudowywana. Przebudowa przeprowadzona w 1928 roku znacznie ją powiększyła. Dostawienie do zakrystii dwóch przybudówek sprawiło, że jest teraz cerkwią na planie krzyża greckiego. W 1935 roku stropy i ściany zostały pokryte polichromią. Podobnie jak wspomniana Cerkiew w Owczarach po drugiej wojnie światowej służyła jako kościół rzymskokatolicki. W latach 90-tych XX wieku wróciła do grekokatolików. Najcenniejszym elementem wyposażenia Cerkwi, który przetrwał zawieruchę dziejową jest neobarokowy ikonostas z przełomu XVIII i XIX wieku. Jego wartość jest tym większa, że zachował się z kompletem ikon z tego okresu. Niestety nie wszystkie cerkwie miały takie szczęście i wiele z ikon pochodzących z tych rejonów oglądać teraz możemy w salach różnych muzeów w Polsce.
Do Cerkwi wszedłem po zakończeniu porannego nabożeństwa. Ksiądz krzątał się w zakrystii, ja oglądałem wnętrze. Kiedy wyszedł i zobaczył mnie, wrócił do zakrystii i włączył światło, abym mógł nacieszyć wszystkim oczy, a następnie usiadł w jednej z ławek i cierpliwie czekał. Nie pośpieszał, nie okazywał zniecierpliwienia czy irytacji. A ja chłonąłem atmosferę spokoju tego miejsca. Jeśli przyjedziecie tutaj i zastaniecie zamknięte drzwi, wystarczy zapukać na plebanię i z pewnością, pod obecność księdza, również będziecie mieli okazję zobaczyć jej wnętrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz