Asyż - Bazylika Matki Boskiej Anielskiej (Basilica Santa Maria degli Angeli)

Dzisiaj podróż bez biletu. Do miejsca związanego dosyć ściśle z kultem św. Franciszka i św. Klary. Bazylika Matki Boskiej Anielskiej lub Najświętszej Maryi Panny od Aniołów powstała na polecenie Piusa V. Jej budowa odbywała się w latach 1569 - 1679. Co szczególnego jest w tym miejscu i jak wiąże się ono z wymienionymi świętymi? Bazylika zbudowana została, aby chronić znajdujący się wewnątrz budynek - tzw. Porcjunkulę (Cząsteczkę). Czym jest Porcjunkula? Jest to kościółek, który św. Franciszek otrzymał od zakonu benedyktynów i własnoręcznie odbudował. W tym miejscu także św. Klara złożyła śluby zakonne. A na koniec jest to miejsce w którym św. Franciszek zmarł.
Dlaczego w wieczór wigilijny spędzam czas, aby wspomnieć o tym miejscu? Gdyż to właśnie od św. Franciszka pochodzi tradycja budowania szopek bożonarodzeniowych. A kiedy jak nie dzisiaj wspomnieć o tym najlepiej. Według tradycji to również św. Franciszek zaśpiewał pierwszą kolędę. I tak właśnie wiążę to miejsce z czarem tego szczególnego dla wszystkich wieczoru.
Dodam również, że tuż przy Bazylice znajduje się ogród róż bez kolców oraz szopka. Jak mi powiedziano, ale nie udało mi się tego potwierdzić, przy wspomnianej szopce kolędy można śpiewać przez cały rok i zostało to usankcjonowane przez papieża.

  
 

http://www.porziuncola.org/

Olimpia - stanowisko archeologiczne

Pierwsze starożytne igrzyska odbyły się w tym miejscu już w 776 r p.n.e. Co cztery lata na znajdujących się przy świątyni Zeusa obiektach miały miejsce sportowe zmagania. Na stadionie zmagania zawodników mogło podziwiać 20 tys. osób. Jakie dyscypliny wówczas obowiązywały? Były to przede wszystkim zawody lekkoatletyczne czyli: bieg, skok w dal, rzut dyskiem, rzut oszczepem, zapasy, boks. Na pobliskim hipodromie zobaczyć można było wyścigi rydwanów. Dziś na starożytnym obiekcie liczne grupy turystów też mierzą swoje siły w biegu na 600 stóp. Zgodnie z tradycją to właśnie stąd zawsze pochodzi płomień służący do zapalenia znicza olimpijskiego, bez względu na to gdzie odbywają się kolejne igrzyska olimpijskie.
Zachowane obiekty wpisane zostały na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.


 
 
 

Niedzica - Zespół Zamkowy

Ten bajecznie zlokalizowany zamek pochodzi prawdopodobnie z XIV wieku. Wówczas to stanowił strażnicę na granicy Węgier i Polski. Stąd pochodził dziadek pierwszej żony Zygmunta Starego - Barbary. Ale dopiero po I wojnie światowej tereny te wraz z zamkiem weszły w skład ziem polskich. Dzisiaj jest on jedną z najładniejszych atrakcji południowej małopolski. Wnętrza zamku wielokrotnie wykorzystywane były przez filmowców.

 
  


 

http://www.zamek-w-niedzicy.pl/

Drezno - Muzeum Transportu (Verkehrsmuseum)

Jedno z ciekawszych miejsc jakie miałem okazję zobaczyć. Muzeum mieści się w najstarszym budynku wystawowym miasta - Johanneum. To tylko jeden krok od Frauenkirche. Powstało ono w 1952 roku. Na powierzchni 5000 m kw. zobaczyć można - ale również dotknąć - eksponaty z czterech dziedzin: powietrze, ulica, szyna i woda. Ponieważ jest to miejsce bardzo rodzinne w wielu miejscach znajdują się atrakcje dla dzieci w różnym wieku. Można zostać pilotem śmigłowca (na symulatorze umieszczonym w prawdziwym śmigłowcu), kierowcą mini rajdówki, kapitanem statku (symulator wyświetlający ruch statku na dużym ekranie przed kołem sterowym). Ale i dorośli nie znudzą się odwiedzając to miejsce. Ja z przyjemnością zajrzałem do wnętrza lokomotyw, przyjrzałem się ekspozycji samochodów, obejrzałem makiety statków.


 
 
 
 
 
 

http://www.verkehrsmuseum-dresden.de

Szczecin - Muzeum Narodowe

Muzeum utworzone zostało w 1945 roku przejmując zbiory znajdujące się w Stadtmuseum oraz Pommersches Landesmuseum. W późniejszym czasie zbiory powiększały się o kolejne zabytki sprawiając, że obecnie jest ono największą instytucją kulturalną województwa zachodniopomorskiego. Wśród ponad 150 tyś. obiektów znajdujących się w posiadaniu Muzeum znaleźć można dzieła sztuki dawnej i współczesnej, eksponaty archeologiczne, a także cenne numizmaty. Muzeum posiada największą w Polsce ekspozycję sztuki afrykańskiej. Tutaj również zobaczyć można spuściznę po książętach z dynastii Gryfitów, której najcenniejszym eksponatem jest Portret Filipa I namalowany przez  Lucasa Cranacha Młodszego. Główny gmach Muzeum zlokalizowany jest na Wałach Chrobrego. Budynek powstał w latach 1908-1911 z pierwotnym przeznaczeniem na sale ekspozycyjne Muzeum.


 


Edit 2025:
Po dziesięciu latach od mojej wcześniejszej publikacji, powracam do Szczecina i tym razem mam możliwość zwiedzenia wystaw prezentowanych w głównym gmachu Muzeum Narodowego.
Szczecińskie Muzeum jest jednym z dziewięciu w Polsce noszących miano Narodowych. Status ten uzyskało w 1970 roku. Swoją główną siedzibę Muzeum dzieli z Teatrem Powszechnym. Niestety podczas mojej wizyty z uwagi na prace remontowe nie miałem okazji zobaczyć wszystkiego co oferuje Muzeum, ale mimo to, cieszę się z mojego zwiedzania tej placówki.
Największe wrażenie wywarły na mnie zbiory sztuki średniowiecznej prezentowane na wystawie "Misterium Światła". Zgromadzone tu zabytki pochodzą z kościołów rozsianych na Pomorzu. Witają nas gotlandzkie kolumny pochodzące z klasztoru cysterskiego w Kołbaczu za którymi wkraczamy pomiędzy drewniane rzeźby świętych. Jednak największe wrażenie wywiera na mnie sala główna, w której najważniejszym i największym eksponatem jest Krucyfiks Kamieński. Tuż za nim, stanowiąc niejako tło dla Krucyfiksu, wzrok przyciąga poliptyk z kościoła św. Jana w Stargardzie.
Drugą - nie mniej interesującą - jest wystawa sztuki XVI i XVII wiecznej zatytułowana "Ukryte znaczenia". Zgromadzone tu zabytki ukazują wpływ sztuki zachodnioeuropejskiej na artystów tworzących na Pomorzu. Nurty renesansu i wczesnego baroku, to jedno, ale na tworzoną w tym regionie sztukę wpływ mają również przemiany związane z reformacją. Wszystko to mamy możliwość zaobserwować w prezentowanych tutaj eksponatach.
Na koniec zwiedzania udaję się na znajdujący się na piętrze hol, gdzie zobaczyć można największą w Europie kolekcję rekonstrukcji antycznych posągów. Tradycja tworzenia tych kopii sięga końca XIX wieku, a w Szczecinie propagatorem tej mody był Heinrich Dohrn - przyrodnik, humanista i kolekcjoner. Obiekty prezentowane na tej wystawie powróciły do Muzeum w 1994 roku. 
Niestety bogate zbiory etnografii i sztuki afrykańskiej pozostały dla mnie niedostępne. Mam nadzieję, że za X lat być może znów tu zawitam, a wówczas zobaczę to co mnie ominęło.



http://muzeum.szczecin.pl/