W 2006 roku z inicjatywy Państwa Elżbiety i Andrzeja Olszewskich powstało w Toruniu Żywe Muzeum Piernika. Bo jak się okazuje nic tak bardzo nie kojarzy się z Toruniem jak piernik. Nawet Kopernik przegrywa w tym rankingu.
Siedzibą Muzeum stał się zabytkowy spichlerz przy ul. Rabiańskiej. Muzeum pracuje codziennie, a turyści zapraszani są pomiędzy 10:00 a 18:00 co godzinę. Odwiedziny podzielone są na dwie części. Pierwsza to przeniesienie się w średniowiecze i wcielenie w czeladnika u mistrza piernikowej piekarni. Wizytę rozpoczyna uroczyste złożenie przysięgi czeladniczej. W czasie interaktywnej zabawy poznajemy składniki pierników i mamy możliwość wypieczenia swojej pamiątki z odwiedzin. Ale czy jest to tradycyjny średniowieczny produkt, trudno orzec, gdyż tamtych receptur nie znamy. Były tak pilnie strzeżone, że najstarszy odnaleziony przepis pochodzi dopiero z 1725 roku. Druga część zwiedzania przenosi nas do manufaktury z początku XX wieku. Mamy więc możliwość porównania jak zmieniły się metody wytwarzania tych przysmaków. Oglądamy maszyny wyrabiające ciasto na pierniki, zabytkowy piec służący do ich wypieku oraz formy nadające im kształt. Za dodatkową opłatą każdy chętny ma możliwość uczestniczenia w warsztacie malowania pierników prowadzonym przez profesjonalną malarkę.
Muzeum każdego roku przyciąga ogromną liczbę zwiedzających i z każdym rokiem jest ich więcej. Pokazy w których uczestniczą zwiedzający prowadzone są w sposób niekonwencjonalny, dlatego miejsce to wielokrotnie wyróżniano i nagradzano, m.in. w 2008 i 2017 roku przez Polską Organizację Turystyczną jako "Produkt Turystyczny Roku" czy w 2012 przez National Geographic Traveler, który zaliczył to miejsce od 7 Nowych Cudów Polski. Ja osobiście opuszczałem mury tego miejsca z mieszanym uczuciem. Nie do końca odpowiada mi taki sposób poznawania historii, być może wynika to z mojego wieku. Ale jak zapewniają właściciele Muzeum, coraz bardziej średnia wieku zwiedzających rośnie. Proponuję zatem, abyście sami wyrobili sobie zdanie i jeśli macie ochotę, podzielili się nim ze mną po odwiedzinach.
https://muzeumpiernika.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz